Newsy
"Nic do oclenia" - niesnaski francusko-belgijskie
2011-06-091 stycznia 1993 roku – Zniesienie granic celnych w UE. Dwóch agentów służby celnej – jeden Belg i jeden Francuz - dowiaduje się, że ich posterunki graniczne, ta w francuskim Courquain i ta w belgijskim Koorkin, niedługo znikną. Frankofobiczny ze strony ojca, zagorzały agent belgijskiej służby celnej, Ruben Vandevoorde zostaje zmuszony do stworzenia pierwszego mobilnego francusko-belgijskiego posterunku granicznego. Jego francuski partner, Mathias Ducatel, odbierany przez Rubena, jako odwieczny wróg, jest potajemnie zakochany w siostrze Rubena. Wywołując szok otoczenia, zgadza się zostać partnerem Vandevoorde’a, aby patrolować razem bezdroża po obu stronach zniesionej granicy, w specjalnym pojeździe międzynarodowej jednostki celnej – rozpadającym się Renault Sedanie. Jeśli rozśmieszyła cię komedia „Jeszcze dalej niż Północ", „Nic do oclenia" rozbawi cię do łez.
Na ekranie Wisły premierowo od 10 czerwca.