18. MDAG: Elegia dla świata
The Magnitude of All Things
18. MDAG: Elegia dla świata
Opis filmu
Wybrane festiwale i nagrody / Selected festivals and awards: 2020 – IDFA Amsterdam / IDFA Amsterdam, 2020 – MFF Wenecja / Venice IFF
Wszystko zaczęło się podczas spaceru po lesie reżyserki filmu Jennifer Abbott („Korporacja”, „Nowa korporacja”). Trwało lato, ale wydawało się, że pada śnieg. Płatki śniegu były w rze-czywistości cząstkami popiołu z odległego pożaru lasu wywołanego zmianami klimatycznymi. Uczucie towarzyszące Abbott było podobne do tego, które przeżywała w 2008 roku po śmierci siostry na raka. Postanowiła pokazać w filmie analogie pomiędzy żalem po stracie ukochanej osoby a smutkiem wywołanym tym, co ludzkość traci z powodu kryzysu klimatycznego. Podróżując z kamerą po świecie odkrywa, że ludzie w różnych miejscach na Ziemi czują to samo przytłaczające przygnębienie. Czy to Inuici zmagający się z konsekwencjami topnienia lodu, Australijczycy, których obszary mieszkalne i otaczającą florę oraz faunę stra-wiły pożary, czy obrońcy Wielkiej Rafy Koralowej, która powoli zamiera, albo prezydent Kiribati, która to wyspa tonie w wyniku podnoszenia się poziomu morza, czy mieszkańcy amazońskich lasów deszczowych toczący desperacką bitwę z dewastacyjnym wydobyciem ropy naftowej. Film pokazuje naszą planetę w kryzysie, wywołującym w jej mieszkańcach emocjonalne przesilenie. Smutek może przekształcić się we wściekłość, działanie i nadzieję, bo pogo-dzenie się z brutalną rzeczywistością zmian klimatycznych wymaga czegoś więcej niż tylko pustych słów i gestów. Kiedy traci się nadzieję, zaczyna się prawdziwa praca. Członkowie Extinction Rebellion protestują na ulicach, ryzykując aresztowaniem. Strajk szkolny Grety Thunberg przekształcił się z samotnego działania w ruch masowy. Ten głęboko osobisty film jest nie tyle lamentem nad szeroko rozumianą stratą. Utkany z surowych emocji pokazuje, że warto przekształcić ciemność w światło, a żal w czyn.
When Jennifer Abbott lost her sister to cancer, her sorrow opened her up to the profound gravi-ty of climate breakdown. Abbott’s new documentary ”The Magnitude of All Things” draws intimate parallels between the experiences of grief—both personal and planetary. Stories from the frontlines of climate change merge with recollections from the filmmaker’s childhood on Ontario’s Georgian Bay. What do these stories have in common? The answer, surprisingly, is everything. For the people featured, climate change is not happening in the distant future: it is kicking down the front door. Battles waged, lamentations of loss, and raw testimony coalesce into an extraordinary tapestry, woven together with raw emotion and staggering beauty that transform darkness into light, grief into action.